Nie mam czasu na dzierganie, nie mam czasu na blogowanie -- znak, że nadchodzi sesja. U Renewelt jednak jest do wzięcia coś, co nie wymaga nakładów czasu :) Postanowiłam więc wziąć udział w jej rozdawajce, licząc na szczęście: rozwiązanie dokładnie pierwszego dnia mojej sesji...
update:
No i zapisałam się na drugie candy, tym razem na włóczkę u Aneczki... Kiedy bym ją przerobiła, nie wiem -- może po sesji znalazłabym jakieś pięć minut? W każdym razie jeszcze nigdy nie byłam zapisana dwie rozdawajki na raz i sumie zastanawiam się teraz, czy to jeszcze próbowanie szczęścia, czy już pazerność...
A na wasze komentarze odpowiem, jak tylko wysupłam wolniejszą chwilę!
1 komentarz:
Każda sesja kiedyś się kończy:) Wtedy nadrobisz dziergane zaległości:) Dziękuję za udział w zabawie i życzę powodzenia
Prześlij komentarz