Przyszły! Przyszły moje śliczne :) Dwie pary Addików (3,0 i 4,0/80cm) i szydełko (3,5) :). Są cudne - takie leciutkie... nie spodziewałam się, choć to było wyraźnie zaznaczone w opisie na zamotanych.pl. Takie leciutkie, aż sobie nie wyobrażam, jak się na nich będzie robiło, skora wcale nie czuć ich w ręce. No i sławna złota żyłka - mięciutka. Przy okazji wyczytałam na opakowaniu, że pod wpływem długotrwałego używania w suchym powietrzu żyłka może wysychać i tracić swoje (fantastyczne) możliwości, ale wówczas wystarczy włożyć druty na chwilę do ciepłej wody.
No. Już nie mogę się doczekać, aż zacznę nowy szaliczek dla Kubusia :). Chyba nawet zrobię to jeszcze zaraz :D
A tu zdjęcie zawartości przesyłki, przy okazji dostałam kilka próbek włóczki, jedna już mnie ujęła za serce... :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz