wtorek, 22 marca 2011

Darcerino

Tak nazwałam granatową chustę z Merino Interfoxu, którą zrobiłam w zeszłym roku. To była moja pierwsza chusta i pierwsze blokowanie - wykonałam je dość niezdarnie, a potem żal mi było znowu ją moczyć i rozciągać, bo chodziłam w niej bardzo często. Wczoraj jednak stwierdziłam, że przyda się jej pranie, a to świetna okazja do ponownego blokowania. Teraz Darcerino wygląda tak:


Dla porównania - wcześniej wyglądała tak ;)


Jest różnica, prawda? :)

Przy okazji - baktusa dla Kuby nie będzie. Dałam mu do zwinięcia włóczkę, którą prułam z jego szalika (też zeszłorocznego), ale Kuba jest niecierpliwy: włóczkę poplątał, po czym wkurzył się, potargał wszystko, resztki szalika wrzucił do szuflady i na tym się skończyło. Jak emocje opadły, zrobiło się przykro. Na baktusa trzeba więc będzie kupić nową włóczkę, a z szalikiem wykombinować coś innego.
---
Dziewczyny, Junona była zachwycona waszymi komentarzami ;D.

Elżbieto, te kolory to z myślą o Tobie - kiedyś prosiłaś o czerwoną kropę na blogu, wtedy kropy nie znalazłam, ale postanowiłam to nadrobić ;). Poza tym, nic nie poradzę na to, że w moim "nowym" domu są ręczniki takie, a nie inne. Zaczęłam je już wymieniać, więc te będą służyły już tylko do blokowania , co niestety znaczy, że często będą się pojawiać na zdjęciach, przynajmniej dopóki nie znajdę żadnej modelki ;).

2 komentarze:

Igraszki z włóczką pisze...

dla mnie w nowej wersji rewelacja!!!

kai pisze...

Dzięki :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...