Drogie moje,
Na wstępie obwieszczę wam moją radość wielką - w rozdawajce u Elżbiety zostałam wylosowana do nagrody pocieszenia: takiej oto czapki z grzywką :)
Na wstępie obwieszczę wam moją radość wielką - w rozdawajce u Elżbiety zostałam wylosowana do nagrody pocieszenia: takiej oto czapki z grzywką :)
A teraz do rzeczy. W tej turze zgłosiły się trzy osoby: Beata, Ewa i Ela. Dziękuję Wam bardzo za udział. Jak poprzednio najpierw podam odpowiedź na pytanie. A zatem, na czym wisi ten dzwon?
Otóż dzwon wisi na ZAPIĘCIU ROWEROWYM typu u-lock, o takim:
A teraz, skoro już suspens został dokonany, ogłaszam wszem i wobec, że w drugiej turze Addiki wygrała
Elu, mam nadzieję, że dzisiejsza wygrana otrze łzy po zeszłym tygodniu :). Czekam na adres. A przy okazji, z tą kolejnością, to chyba bardziej skomplikowana sprawa jest. Z czapki, jak już wiesz, cieszę się bardzo
Anust i Beato - ponieważ wynalazłyście obie pytanie o bracciali i próbowałyście na nie odpowiedzieć (a jakie to były odpowiedzi...), postanowiłam uraczyć Was niespodziankami, dlatego również proszę o adresy. Chwilkę to pewnie potrwa, bo będę je musiała wykoncypować, ale mam nadzieję, że zdążę przed zimą :).
W ten oto sposób pierwszy konkurs na moim blogu został pomyślnie zakończony.
4 komentarze:
O kurczątko, przegapiłam II turę konkursu :(
Eli gratuluję serdecznie :) Tobie też gratuluję świetnej czapki z grzywką :)
Pozdrawiam
???
...DDDDDDDDD...!och....!ach...!
No nie do wiary, ja tez przegapiłam, pokaż się koniecznie w nagrodzie:) pozdr
no nie, Ty to nawet pytania przewrotnie zadajesz, albo ja je przewrotnie rozumiem :D ale się uśmiałam - myśląc "na czym" zupełnie nie zwróciłam uwagi na ten element łączący dzwon ze ścianą, a tu takie kino!
dawaj dalej te konkursy :DDD
Prześlij komentarz