Tak, Hugomir bardzo aktywnie brał udział w mojej poprzedniej sesji oraz w edycji ramotek, która Kubie zabrała na razie prawie rok i to jeszcze nie koniec. To z pewnością najlepiej wyedukowany kot w dziedzinie historii literatury staropolskiej :)
Przy okazji, zdobywając w mieszkaniu kolejne szczyty, bardzo przywiązał się do swoich książek.
"Wszystkie moje, nie oddam"
Oprócz biblioteczek, Hugomir chętnie zwiedzał kuchnię, głównie wtedy, kiedy działo się w niej coś ciekawego. W końcu jego ludzie niechybnie potrzebują pomocy z taką ilością jedzenia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz