wtorek, 31 sierpnia 2010

Orgazm porodowy lub orgazmiczny poród

Nie mam dzisiaj czasu na długie wpisy, bo egzamin już za dwa dni, ale tego nie mogłam przepuścić:



No, nic tylko rodzić... A więcej tutaj.

6 komentarzy:

tkaitka pisze...

Są tematy na które się nie wypowiadam - chyba już mnie nie dotyczą. Rodziłam 4 razy.I wystarczy.Najmłodszego to nawet dwa razy rodziłam. Taki cyrk...
Nie bardzo mogę Ciebie czytać. W tej przeglądarce nie umiem powiększyć liter.A Czytanie białego na czarnym jest dla moich oczu dość trudne.
Pozdrawiam

kai pisze...

Tkaitko, spróbuję znaleźć jakieś rozwiązanie, żeby móc Cię tu nadal gościć, ale niestety najwcześniej jutro, bo teraz obgryzam palce z nerwów przed jutrzejszym egzaminem.
A co do tego filmu i artykułu - chyba brak mi słów... Babeczki w mojej rodzinie zwykły mawiać, że kobiety przed porodem, które wcześniej nie rodziły boją się, bo nie wiedzą co je czeka, a te, które rodziły - bo wiedzą.

tkaitka pisze...

Jesteś super-chruper - jak słoneczko.Dziękuję!!!

kai pisze...

:)

Anonimowy pisze...

jest taki specjalny (darmowy) kurs gdzie mozna nauczyc sie roznych technik orgazmu.
fajne takie cos a poprawia na pewno po jakims czasie dozanania w lozku http://mistrzseksu.pl/

kai pisze...

Anonimie - dzięki za link, aczkolwiek ten post był podszyty ironią ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...