Udało mi się wczoraj zakupić odpowiednie guziki do kubowego ocieplacza. Bambusowe - pasują świetnie :). Kosztowały tylko 1,70 za sztukę. W bardzo fajnej krakowskiej pasmanterii Kłębuszek na ul. Karmelickiej, pewnie większość dziewiarek-krakowianek ją zna: mają ogromny wybór dobrej jakości włóczek w dobrych cenach, promocje, wyprzedaże i druty Addi (choć nie pełną rozmiarówkę).
A moja nowa włóczka wygląda tak:
Jak już wypróbuję, napiszę recenzję. I pewnie pójdę po więcej, bo akurat jest promocja na kilka i kolorów rodzajów Katii :D.
3 komentarze:
Zamiast napisać od razu komentarz, to ja wlazłam głębiej w Twego bloga...I tam komentarz, a potem jeszcze dalej...No i wiem!Ale TU nie powiem!
Ocieplacz kubowy jest bardzo niebezpieczny - facet nauczy się zadzierać nosa!A po za tym świetny!
Guzik za 1,70 nie jest tanim guzikiem!
Zazdrosnym okiem zaczynam patrzeć na wszystkie nowe włóczki.Zapieram się nogami, że nowych nie kupię, bo z całą pewnością i tak mam przynajmniej ze 20 kg, raczej nawet więcej...
I dziś by było na tyle...
a niech zadziera nosa, z dumy, ze ma taką zdolną babę ;) kurczę, żeby mój facet chciał coś takiego nosić... ale jego wszystko gryzie, grrr..
ocieplacz super!
Niom smakowity:) ocieplacz i ta broda wyglada zachęcajaco:))) no w końcu mój prawie krajan. A Azteka powiem tak, gdyby nie była taka droga to bym tylko z niej robiła:)a nie np himalaya czy inne kolorowanki. Na motek mozesz sie pokusic jako i ja zrobiłam:)Jak lubisz wieksze czapki takie wiszace z tyłu to na golfik nie styknie:(
pozdr
Prześlij komentarz